Przed startem sezonu Kuba Przygoński postanowił zmienić samochód. Czy była to dobra decyzja? Pierwszy start w Katarze udowodnił, że jak najbardziej tak. Jak podsumował go sam zainteresowany?
Przed Kubą Przygońskim nowy etap. Po niezbyt udanym Rajdzie Dakar zawodnik postanowił zmienić samochód. Padło na Toyotę Hilux. Debiut przypadł na Rajd Kataru, gdzie Przygoński zajął fantastyczne drugie miejsce.
Kuba Przygoński: – Jechaliśmy w Katarze nowym samochodem. To było nowe wyzwanie, bo maszyna jest zupełnie inna, z innym silnikiem. Jesteśmy zadowoleni z tego pierwszego startu i jestem pewny, że w przyszłości będziemy mogli szybko jeździć. Toyotą da się wygrywać! Jeśli chodzi o moje cele sportowe, to chcę być jak najlepszym kierowcą. W tym sezonie przejedziemy Puchar Świata w Rajdach Cross-Country. Przed nami rajdy w Abu Zabi, Kazachstanie, słynny Silk Way Rally, czy też Rajd Maroka. To ponad 12 tysięcy kilometrów ścigania i chcemy walczyć o podium. Oczywiście będę startował też w drifcie i tam cel jest podobny – postaram się przywieźć jak najwięcej pucharów do domu.