Na pomysł tańszego ubezpieczenia OC w trakcie koronawirusa wpadł Mariusz Golecki, Rzecznik Finansowy. Swoje propozycje wysłał on m.in. do Ministerstwa Finansów a także Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Golecki zaproponował, aby składkę ubezpieczenia obniżyć co najmniej o 95 procent. Za taką zniżką musiałaby pójść deklaracja kierowcy, że w danym okresie nie będzie korzystał z pojazdu. To w obecnych czasach mogłoby znacząco poprawić sytuację wielu osób.
Rzecznik ma również pomysły odnośnie tych, którzy i tak muszą korzystać z samochodu. Tutaj Golecki zaapelował do Polskiej Izby Ubezpieczeń o to, aby wdrożyła ona możliwość odroczenia płatności. To wcale nie musiałoby dotyczyć wyłącznie ubezpieczeń komunikacyjnych, ale również tych życiowych i mieszkaniowych.
Wszystko to ma oczywiście związek z epidemią koronawirusa. Wielu konsumentów z wiadomych przyczyn ma teraz zdecydowanie obniżone dochody. W takim okresie inicjatywy proklienckie są – można by wręcz powiedzieć – wymagane.
Ponad milion osób straci pracę. Zobacz, na którą branżę koronawirus wpłynie najmocniej