Inspektorzy ITD zatrzymali zestaw, który przewoził bardzo ciężki ładunek, bez żadnych zezwoleń. Okazało się, że waży aż 105 ton. Przewoźnikowi grożą teraz wysokie kary za ujawnione naruszenia przepisów transportowych.
We wtorek (5 listopada) na terenie Łodzi inspektorzy ITD zatrzymali 11-osiową lawetę przewożącą tzw. palownicę, czyli maszynę budowlaną na gąsienicach. Ciężarówka z ładunkiem ważyła 104,84 tony. Samochód był zatem przeciążony o 64,84 tony.
Taki tonaż spowodowało również znaczne przekroczenie dopuszczalnego nacisku grupy osi składającej się z więcej niż trzech osi nienapędowych. Zamiast dopuszczalnego nacisku 40 ton ważona ciężarówka miała 51,36 tony, tym samym nacisk został przekroczony o 11,36 tony. Oprócz tego pojazd z ładunkiem był za szeroki o 42 centymetry i za długi o 10,6 metra. Ponadto laweta, na której przewożono palownicę, nie była dopuszczona do ruchu drogowego.
Za stwierdzone nieprawidłowości przewoźnikowi drogowemu grożą kary administracyjne w łącznej wysokości 31 tysięcy złotych. Nienormatywny pojazd skierowano na parking strzeżony do momentu usunięcia nieprawidłowości.
Nielegalne nocne wyścigi pod cmentarzem we Wszystkich Świętych. Jedno auto w rowie