Kierowca białoruskiej ciężarówki próbował korzystać z jednorazowej licencji wielokrotnie. ITD nie dało się nabrać na ten myk, który stosują już dzieci w podstawówce.
Ciężarówka należąca do białoruskiej firmy transportowej przewoziła ładunek z Rosji do Portugali. Pojazd zatrzymano do rutynowej kontroli drogowej na krajowej „ósemce” w Budzisku ostatnią w sobotę (25 stycznia).
Kierowca okazał m.in. zezwolenie uprawniające do wykonywania przewozu po polskich drogach. Dokument był wykorzystywany kolejny raz pomimo tego, że uprawniał tylko do jednorazowego przejazdu. Na zezwoleniu widniały bowiem ślady po usuwaniu daty poprzedniego przewozu wykonywanego przez firmę.
Zupełnie nowy SEAT Leon bez tajemnic. W ofercie 5 różnych źródeł energii
Podrabianie lub przerabianie dokumentów jest przestępstwem zagrożonym grzywną i karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Inspektorzy ITD przekazali kierowcę policjantom, którzy prowadzą postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.
Ciężarówkę skierowano na parking strzeżony. Zostanie tam do czasu opłacenia przez przewoźnika 12 tys. zł kaucji na poczet kary pieniężnej za ujawnione naruszenie przepisów i okazania ważnego zezwolenia.
Wojsko zabierze twojego SUV-a na czas wojny. Bezpieczniej posiadać sportowe coupe