ITD: Zawodowym kierowcom się ukróci. Za jazdę na wyłącznikach będą trafiać prosto do aresztu

ITD: Zawodowym kierowcom się ukróci. Za jazdę na wyłącznikach będą trafiać prosto do aresztu

Wylacznik_Legnica_01.03.2020_Nr1

Podaj dalej

Gdy inspektorzy ITD dotychczas zatrzymywali kierowcę na magnesie, kara była oczywista. Kierowca otrzymywał 2000 zł mandatu i najczęściej mógł jechać dalej. W przypadku wyłączników należało go jeszcze zdemontować. Teraz sprawy się nieco pokomplikowały, o czym przekonuje nas kontrola z dnia 1 marca 2020 roku.

Ciężarówkę należącą do polskiego przewoźnika zatrzymał patrol ITD na terenie Legnicy w ostatnią niedzielę. Tradycyjnie w pierwszej kolejności inspektor ITD wykonał wydruk z karty kierowcy. Wynikało z niego, że kierowca już od ponad godziny rejestruje odpoczynek.

Okazało się, że w samochodzie zainstalowany był dodatkowy czujnik ruchu z elementem sterującym. Niedozwolone urządzenie uruchamiane było poprzez wciśnięcie pedału gazu i przytrzymanie go przez określony czas. Dzięki takiemu rozwiązaniu kierowca podczas jazdy mógł rejestrować rzekomy postój pojazdu i odpoczynek.

Analiza czasu pracy kierowcy wykazała, że w dniu kontroli użył on wyłącznika, bo nie chciał zarejestrować na swojej karcie naruszeń dotyczących braku wymaganego odpoczynku tygodniowego. Żeby dojechać na czas do miejsca rozładunku użył więc urządzenia wpływającego na pracę tachografu. Dodatkowo zamontowany w samochodzie wyłącznik tachografu blokował także rejestrację przejechanych kilometrów, co miało utrudnić ujawnienie zabronionej manipulacji.

fot. poglądowe

Za stwierdzone naruszenie przepisów inspektorzy ukarali kierowcę mandatem. Wobec przewoźnika drogowego toczy się odrębne postępowanie wyjaśniające w sprawie nałożenia kary pieniężnej. Właściciel ciężarówki będzie musiał także doprowadzić tachograf do stanu zgodnego z prawem na swój koszt.

Z powodu podejrzenia znamion przestępstwa z art. 306a Kodeksu Karnego wezwano też patrol policji. Kierowcę osadzono w policyjnym areszcie, a ciężarówkę odholowano na parking strzeżony.

To już pewne! Najmłodszy rajdowy mistrz Polski w tym sezonie pojedzie w mistrzostwach Europy. Skoda nie opuszcza Miko Marczyka

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News