Mattia Binotto z dumą ogłosił, że testy FIA potwierdziły, iż jednostka napędowa Ferrari jest całkowicie zgodna z przepisami. W tym sezonie zespół z Maranello był pod ostrzałem innych zespołów, a zwłaszcza Red Bulla, który twierdził, że znacząca przewaga na prostych czerwonego bolidu wynikała z nielegalnych rozwiązań.
FIA na wniosek Red Bulla opublikowała kilka dyrektyw dotyczących silnika, po których Ferrari nagle zanotowało spadek formy. Max Verstappen odniósł się do tego w bardzo kontrowersyjny sposób mówiąc – Tak się dzieje kiedy przestajesz oszukiwać
. Za te słowa ma nigdy nie trafić do Ferrari.
Mattia Binotto: Jeżeli weźmiemy pod uwagę cały sezon, to prawdopodobnie nie było żadnego innego zespołu, który byłby sprawdzany tak często jak Ferrari, zarówno przed jak i po publikacji dyrektyw. Jeżeli masz przewagę osiągów, to znajdujesz się pod mikroskopem, jednakże wykonane testy były dobre oraz normalne, ponieważ nasz bolid jest legalny. W ostatniej części sezonu w ogóle nie zmieniliśmy sposobu wykorzystywania silnika. Był on cały czas legalny.
W trakcie Grand Prix Abu Zabi zespół Ferrari zanotował ”wpadkę” w deklaracji ilości paliwa w bolidzie Charlesa Leclerca. Szef zespołu podkreśla, że tamta sytuacja nie może być traktowana jako złapanie na gorącym uczynku. Błąd wynikał zupełnie z innego powodu.
Mattia Binotto: Przed wyścigiem w Abu Zabi było wiele pomiarów i wszystkie były dobre. Tylko jeden był nieprawidłowy i dowiedzieliśmy się o odchyleniu z dokumentu otrzymanym po wyścigu. W tym momencie nie da się już zrobić więcej pomiarów, ponieważ paliwo zostało zużyte. To, co się wydarzyło pozostaje dla nas zagadką.
W kolejnym sezonie nie powinniśmy zatem już tak często słuchać, że Ferrari jest najszybsze, gdyż oszukuje. Inna kwestia, że jak pokazał ten sezon prędkość w Formule 1 to rzecz, która nie decyduje o tym, kto zdobywa mistrzowski tytuł.
Mattia Binotto: Silnik Ferrari to pretekst, żeby nas zdekoncentrować