Po tym jak włoski Motorsport.com oraz rosyjska publikacja Ria Novosti i agencja Tass poinformowały, że Dmitrij Mazepin planuje przejęcie zespołu Williams rozgorzała burzliwa dyskusja w tym temacie dalszej przyszłości zespołu.
Rzecznik prasowy firmy Uralkali zdementował spekulacje, jakoby jej udziałowiec byłby zainteresowany zakupem Williamsa. Mazepin jest w dwudziestu procentach właścicielem koncernu chemicznego Uralkali.
Rok temu Dmitrij Mazepin chciał przejąć zespół Force India, ale ostatecznie stajnia z Silverstone trafiła w ręce Lawrence’a Strolla. Celem Rosjanina jest wprowadzenie swojego syna Nikity do Formuły 1. Obecnie 20-latek rywalizuje w Formule 2 i chcąc liczyć na starty w F1 musi ukończyć sezon w pierwszej piątce.
”Informacje opublikowane przez media są nieprawdziwe. Uralkali nie prowadzi żadnych negocjacji dotyczących zakupu zespołu Williamsa” – ogłosiła firma za pośrednictwem specjalnego komunikatu.
Pozostaje tylko pytanie na ile to oświadczenie ma odzwierciedlenie w rzeczywistości.