Alias – Sokół 4×4. Nie w nadchodzącej, ale kolejnej odsłonie Rajdu Dakar (2020) na starcie pojawi się terenówka skonstruowana w Polsce. Małego tego, będzie przemierzać odcinki w Ameryce Południowej napędzana silnikiem elektrycznym.
Pięciu mechaników pasjonatów motoryzacji złożyło ją w warsztacie w Zgorzelcu. Sokół powstał na bazie 20-letniego modelu Land Rover Defender.
Albert Gryszczuk, główny projektant: Ze starej terenówki pozostała jedynie karoseria. Wszystkie podzespoły zostały zaprojektowane i wykonane ręcznie. Jest to terenowe podwozie napędzane elektrycznie, zero emisyjne, nie ma żadnych spalin, brudu.
Polacy ze spółki Innovation AG rozwijają swój niezwykły projekt w ramach Zgorzeleckiego Klastra Energii, do którego należy m.in. KGHM. Nazwa „Sokół” pochodzi od programu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, wspieranego kwotą ponad 700 tys. zł (całość to projektu to kwota ponad miliona złotych).
Zgorzelecki team ma duże doświadczenie w przygotowaniu aut do najwyższych lig rajdów terenowych. Z ich usług w 2012 roku korzystał również Adam Małysz podczas swoich startów w Dakarze.
Największym problemem akumulatory
Sokół 4×4 na bazie Defendera obecnie generuje moc 330 koni mechanicznych i jest w stanie pokonać zasięg 300 kilometrów bez ładowania. Sokół, jeśli faktycznie zostanie zrealizowany jego debiut w wyczynowym sporcie, będzie pierwszym w Polsce samochodem stricte terenowym o napędzie elektrycznym.
Julkaissut Sokół 4×4 Lauantaina 8. joulukuuta 2018
Zestaw akumulatorów to najcięższy element całej konstrukcji. Waży pół tony, ale montaż i demontaż baterii zajmuje jedynie 10 minut. To kluczowe w przypadku serwisowania w bojowych warunkach motorsportu.
Obrońca zamieni się w dinozaura, a gdzie hej Sokoły?
Według oficjalnego komunikatu Innovation AG, Sokół 4×4 obecnie testowany na bazie modelu Land Rovera w ostateczenej wersji, zostanie zaimplementowany na ramę Forda Raptor. To właśnie pod nadwoziem amerykańskiego modelu także zadebiutuje podczas Rajdu Dakar w 2020 r.
Wstępne założenia techniczne zakładają, że polska terenówka będzie gotowa zarówno brodzić w głębokiej wodzie, jak i w znacznie zapylonym środowisku. Ma także uzyskać bardziej pojemną baterię (85 kWh) i spełniać typowe parametry pojazdów terenowych.
Nikt nie obiecuje sobie, że elektryczna terenówka będzie w stanie pokonać trudy najtrudniejszego rajdu świata, ale projekt ma służyć także dalszemu rozwojowi napędu elektrycznego. Podczas rywalizacji samochód będzie wyposażony w masę czujników, przesyłających na bieżąco informacje przez WiFi lub GSM.
Obecnie Sokół 4×4 to typowe laboratorium na kołach. Inżynierowie testują możliwości napędu na cztery koła przy użyciu tylko jednego silnika elektrycznego. Podobno auto znakomicie radzi sobie nawet w bardzo trudnym terenie, najlepiej w warunkach leśnych. Jest cichy, nie produkuje spalin.