Jesteśmy już przyzwyczajeni do faktu, iż Kajetan Kajetanowicz ogłasza swoje plany na nadchodzący sezon dość późno, a nawet bardzo późno. W ubiegłym roku o jego starcie w Rajdzie Sardynii dowiedzieliśmy się dopiero w połowie maja. Tym razem trzykrotny mistrz Europy uchyli rąbka tajemnicy nieco wcześniej. Dokładnie w poniedziałek 25 lutego.

– Serdecznie zapraszamy do udziału w lunchu prasowym z trzykrotnym Rajdowym Mistrzem Europy, Kajetanem Kajetanowiczem, który odbędzie się w najbliższy poniedziałek. Startujący w Rajdowych Mistrzostwach Świata kierowca zespołu LOTOS Rally Team chciałby przekazać Państwu informacje dotyczące aktualnej sytuacji oraz planów sportowych -.

Takiego, nieco lakonicznego i jednocześnie tajemniczego maila otrzymaliśmy w piątkowe popołudnie, zaledwie trzy dni przed wspomnianym spotkaniem z dziennikarzami. Mimo iż treść zaproszenia składała się z zaledwie dwóch zdań, to co nieco możemy się z niego dowiedzieć.

Po pierwsze – Kajto nadal będzie wspierany przez Grupę Lotos.

Po drugie – fragment „startujący w Rajdowych Mistrzostwach Świata” napisany jest w czasie teraźniejszym co oznacza, że starty w WRC nadal będą kontynuowane.

Po trzecie – w nagłówku papeterii, z jakiej zostało wysłane zaproszenie widnieje Ford Fiesta R5, co by oznaczało, że Kajto nadal będzie korzystał z usług ekipy M-Sport Poland. A może to zmyłka, zwłaszcza w świetle krążących plotek, jakoby miałby on przesiąść się do Hyundaia i20 R5?

Po czwarte – na pewno nie zobaczymy Kajetana w Meksyku, zatem pierwszym możliwym startem jest Rajd Korsyki odbywający się w ostatni weekend marca.

Po piąte – nie wiemy czy Kajto weźmie udział w mistrzostwach WRC 2 Pro czy „zwykłym” WRC, gdzie – jak pokazały dwie początkowe rundy – jest znacznie lepsza konkurencja.

Po szóste – niemal na pewno pilotem Kajta pozostanie Maciek Szczepaniak.

Większą analizę tegorocznych planów Kajetana Kajetanowicza znajdziecie tutaj.

Szczegóły na temat naszego najlepszego kierowcy rajdowego poznamy już jutro w okolicach południa.