Temat Paddy’ego Lowe’a wciąż pozostaje tematem tabu, jeżeli chodzi o zespół Williamsa. Jego odejście od ekipy z Grove było nagłe i dość niespodziewane, choć na pewno wytłumaczalne.
Szefowa Williamsa po kilku tygodniach od momentu jak Lowe nie pełni już funkcji dyrektora technicznego wciąż milczy na temat tej decyzji. Brytyjski inżynier również bardzo szerokim łukiem omija media, nie odnosząc się do całej sytuacji. Wnioski nasuwają się same – można się tylko domyślać, że nie było to przyjemne rozstanie.
Claire Williams: Nie chcę odpowiadać na razie na pytania o Paddy’ego Lowe’a. Bardzo ciężko jest mi rozmawiać o Paddym i jego roli w tym wszystkim. Jego obowiązki przejęli pracownicy pionu technicznego – w pełni im ufam i wierzę, że zmierzamy w odpowiednim kierunku. Patrick Head powraca do nas w roli konsultant, aby wesprzeć inżynierów w tak trudnym okresie. On ma ogromne doświadczenie, a typ jego charakteru sprawia, że wszyscy go słuchają. Jego doradztwo będzie dla nas bardzo cenne.
Nieoficjalnie mówi się, że Lowe przypłacił słabą dyspozycję Williamsa swoją posadą. Choć są również opinie, że nie był w stanie zrobić żadnej rewolucji ze względów finansowych.
Robert Kubica: Można założyć tylne opony na przód i tak to nic nie da