Szefowa Williamsa bierze na siebie pełną odpowiedzialność za to jak wygląda obecnie forma całego zespołu. Od ubiegłego sezonu bolidy Williamsa są cieniem w stawce wszystkich teamów Formuły 1.
Claire Williams otwarcie przyznaje, że to jej zmiany doprowadziły do sytuacji w jakiej znajduje się Williams. Po czterech dobrych sezonach, z dwoma trzecimi miejscami w klasyfikacji konstruktorów wprowadziła w zespole pewne zmiany. To okazało się jednak strzałem w stopę.
Claire Williams: Aby utrzymać nasze rezultaty, a nawet zrobić postęp, zmieniliśmy coś w wewnętrznej strukturze i okazało się to błędem. To była moja inicjatywa i uznaję swoją winę. Nie chowamy jednak głów w piasek. Wiemy, gdzie jesteśmy i co musimy zrobić by wygrać. Jest to jednak długi proces. Próbujemy produkować niezależnie części w największym możliwym stopniu i mamy 620 osób pracujących dla nas, a to dużo jak na strukturę, którą mamy. Teraz mierzymy się z wyzwaniem zbudowania Williamsa przyszłości, przy jednoczesnym zachowaniu naszej kultury.
Wyzwanie niewątpliwie jest ogromne patrząc na obecną sytuację. W następny weekend w trakcie Grand Prix Chin będziemy mogli przekonać się w jaką stronę idą zmiany.
Williams: Otrzymaliśmy bardzo ważne wskazówki dotyczące rozwoju FW42