W miniony weekend Mads Ostberg skorzystał z zaproszenia i po raz drugi wystartował historycznym Fordem Escortem Mk2 w Otago Rally. Norweg połączył wypad do Nowej Zelandii z wakacyjnym wypoczynkiem.
Do ubiegłego roku fabryczny kierowca Citroena w WRC popisał się zwycięstwem w historycznej klasyfikacji, ale radość z sukcesu zepsuły mu inne wydarzenia na oceanicznej wyspie. Ostberg w dość emocjonalnej serii wpisów na Twitterze zmieszał z błotem nowozelandzki oddział sieci wypożyczalni samochodów Europcar.
Mads Ostberg: Europcar znów zawodzi, tym razem na nowozelandzkim lotnisku Christchurch. Gdy odbieraliśmy wypożyczone auto okazało się, że to jakaś stara kupa złomu. Zupełnie nie to, co zamawialiśmy. Był stary i niebezpieczny do jazdy, więc musiałem go zwrócić po kilku dniach. Nie był wystarczająco bezpieczny dla mojej rodziny.
Wtedy spotkał nas ogromny szok, gdy Europcar NZ miał czelność oskarżyć mnie o wgniecenie na dachu tego starego gównianego, niebezpiecznego auta, wyglądającego jak po wojnie na pierwszym froncie. Miejscowi mówią, że Europcar NZ ma przedstawiciela, który robi tak cały czas, aby zdzierać [kasę] z turystów.
Europcar NZ, nie dostaniecie ode mnie ani jednego dolara! Oczekuję przeprosin za, po pierwsze wydanie mi złego i niebezpiecznego samochodu do transportu mojej rodziny. Po drugie za dodatkowe kłopoty związane z moim czasem spędzonym na wakacjach i traktowania uczciwych ludzie jak drobnych przestępców.
Zwycięzca 65 odcinków specjalnych w WRC do tej pory nie doczekał się publicznego oświadczenia ze strony Europcar.