Koncern BMW postanowił, że najistotniejszy element akumulatorów do pojazdów elektrycznych będzie bezpośrednio sprowadzany z kopalń w Australii i Maroku. Niemiecki producent samochodów chce mieć pewność, że kupowany surowiec nie będzie wydobywany przez dzieci.
Przyszłe dostawy kobaltu zostaną wykorzystane w nowej generacji samochodów elektrycznych w 2020 roku. Deklaracja niemieckiego producenta luksusowych samochodów związana jest z ogłoszeniem przez Londyńską Giełdę Metali (LME) inicjatywy, w ramach której mogłaby ona wykluczyć z udziału w rynku firmy, które używają do produkcji kobalt pozyskiwany w sposób niezgodny z prawem (wykorzystanie dzieci do pracy lub działania korupcyjne).
Największe znane na świecie złoża kobaltu znajdują się w Demokratycznej Republice Konga, gdzie surowiec jest często wydobywany przez małe zakłady, a łańcuchy dostaw nie są ściśle monitorowane. BMW ogłosiło w zeszłym roku, że bada sposoby poprawy warunków pracy w górnictwie kobaltowym w Kongu poprzez projekt pilotażowy. Ostatecznie zdecydowano się na zmianę bezpośredniego dostawcy.