Kiełbasa, domki dla nietoperzy i inne dziwactwa
Jest jeszcze wiele różnych produktów i gadżetów, których nigdy nie powiązalibyście z producentami samochodów. Przykładowo Peugeot, który odpowiada za pierwszy na świecie młynek do kawy, po dziś dzień produkuje młynki do pieprzu. Francuzi wiedzą, że młynki rzadko się zużywają, dlatego pewnie weszli też na rynek samochodów.
Jeszcze dziwniejsze jest to, co robi General Motors. Amerykańska firma produkuje domki dla nietoperzy ze zużytych pokryw akumulatorów. To część programu ochrony dzikiej przyrody, który ma tworzyć przyjazne warunki do życia dla (nie)sympatycznych zjadaczy owadów.
Na koniec można wspomnieć, że Toyota produkuje także maszyny do szycia, a Mitsubishi – klimatyzatory. Ale to nic w porównaniu z Volkswagenem, który od 1973 roku produkuje… kiełbasę. Ich currywurst od blisko 50 lat serwowany jest w zakładowych stołówkach na śniadanie i lunch, ale można go także kupić w normalnych sklepach pod nazwą „Volkswagen Originalteil”. Produkt wytwarzają pracownicy VW i nie jest tajemnicą, że niemiecki koncert sprzedaje rocznie więcej kiełbasy niż samochodów.
Powyższe przykłady pokazują, że branża samochodowa może robić niemal wszystko. Dlatego jestem ciekaw, co wymyśli Porsche. Pójdą bardziej w stronę swojskiej kiełbasy czy luksusowych apartamentów?
Alfa Romeo potrzebuje swojego Boxstera. Oto samochody, które ratowały wielkie koncerny