Sportowe rozwody zawsze przyciągają uwagę, zwłaszcza w sportach motorowych, gdzie załoga stanowi niemal rodzinę. Mocne relacje między zawodnikami sprawiają jednak, że nic nie jest w stanie ich powstrzymać.
Rozwód na zlecenie zespołu
W marcu świat obiegła informacja, że dziewięciokrotny mistrz świata: Sebastien Loeb po 23 latach współpracy kończy wspólne starty z Danielem Eleną. Mówiło się o tym, że rozstanie wymusił zespół Prodrive, który nie widział w pilocie Francuza zawodnika, który może pomóc w walce o triumf na Rajdzie Dakar. Pilotowi z Monako wytykano wiele błędów nawigacyjnych popełnionych na tegorocznej imprezie, co przeważyło szalę goryczy.
– Nie była to łatwa decyzja i nie była to łatwa rozmowa, ponieważ spędziliśmy razem dwadzieścia trzy lata. Daniel jest moim przyjacielem. Pojawiło się wiele opinii z zewnątrz na temat Daniela. Rozmawialiśmy o tym z Prodrive. Po przeanalizowaniu wszystkich naszych wyników w ostatnim Dakarze podjęliśmy decyzję, że warto spróbować czegoś nowego – mówił wówczas Sebastien Loeb.
– Mam 47 lat i nie zostało mi wiele czasu na wygranie Dakaru. Chcę wykorzystać wszystkie możliwe szanse. Przyszłość pokaże, czy była to właściwa decyzja. Na pewno nie zmienia to moich relacji z Danielem – dodał.
Wytrzymali pięć miesięcy
Po niecałych pięciu miesiącach świat obiegła jednak informacja o powrocie Eleny na prawy fotel samochodu Loeba. Francuz niedawno walczył na trasach Baja Aragon, gdzie wydawało się, że zmierza po triumf. Problemy na ostatnim odcinku kosztowały go jednak spadek na siódme miejsce. Na prawym fotelu pojawił się już jednak nowy pilot: Fabian Lurquin.
Jednak na miesiąc przed Rajdem Mont-Blanc Morzine, duet poinformował, że wystartują w rundzie asfaltowych rajdowych mistrzostw Francji razem. Załoga zaprezentuje się w Peugeocie 306 Maxi Kit Car, co z pewnością uraduje wielu kibiców.
Niepokonani
Loeb i Elena w swojej karierze dziewięciokrotnie zdobywali tytuły mistrzów świata. Zanim podbili rajdowy czempionat byli najlepsi w puchar przeznaczonym dla załóg w autach klasy S1600, który już rok później stanowił mistrzostwa świata juniorów. Po drodze po mistrzowskie korony wygrali 79 rajdów zaliczanych do mistrzostw świata i 119 razy stawali na podium. Wystarczy wspomnieć, że drugi w klasyfikacji wszech czasów kierowców Sebastien Ogier ma 53 triumfy. Wśród zdobywców miejsc na podium drugi jest Carlos Sainz, który ma od legendarnego duetu 22 wizyty w czołowej trójce mniej.