Ford Puma, który kilka dni temu został zaprezentowany światu, pojawił się już na drogach i pierwsi fani marki mogli zobaczyć najnowsze działo „błękitnego owalu”.
Wraz ze zmianą regulaminów w rajdowych mistrzostwach świata poszczególnie producenci coraz mocniej rozwijają swoje konstrukcje. Dzięki szybkiemu startowi prac M-Sport wraz z Fordem mógł już zaprezentować fanom Pumę Rally1. Napędzany hybrydowym napędem pojazd pojawił się na trasach Goodwood Festival of Speed, gdzie zrobił sporą furorę.
Elektryfikacja przyciągnie Forda?
Elektryczne i hybrydowe napędy w rajdach samochodowych nadal budzą spore wątpliwości zwłaszcza wśród kibiców. Jak jednak przyznał szef Ford Perfeormance: Mark Rushbrook, przyczyniło się to do zwiększenia zaangażowania marki w prowadzony od kilku lat projekt M-Sportu. Inżynierowie pomagali nie tylko przy opracowaniu napędu, ale także pracowali nad aerodynamiką.
– Z pewnością zwiększyliśmy nasze wsparcie przy opracowaniu samochodu i byliśmy mocno zaangażowani. M-Sport to świetny partner i zawsze nim był. Jak w każdej formie sportów motorowych, staramy się uzupełnić relacje. M-Sport zawsze był dobry w opracowaniu nowych pojazdów i oczekujemy tego samego w tym przypadku – mówił Rushbrook w rozmowie z Tomem Howardem.
– Dzięki nowej technologii hybrydowej jesteśmy w stanie zaangażować niektórych naszych inżynierów ds. kalibracji, by pomóc w stworzeniu oprogramowania, a także symulowania aerodynamiki. Możemy wnieść swój wkład w nowe obszary. Zawsze też mieliśmy dobrą współpracę w kwestii napędu i to nadal trwa – dodał.
Ford wróci jako fabryka?
Od 2013 roku M-Sport wystawia zespół WRC jedynie ze wsparciem Forda, ale ciężko tu mówić o fabrycznej ekipie pokroju Hyundaia i Toyoty. Czy zmiany regulaminów zmienią to oblicze?
– Jesteśmy podekscytowani zmianami. Uczestniczymy w technicznych grupach roboczych FIA i byliśmy w nich, gdy opracowywano nowe przepisy. To ekscytująca zmiana dla sportu i oczekujemy, że fani będą też się nią zainteresują. Zaczną dostrzegać osiągi i technologię.
Zapytany wprost, czy Ford planuje powrót w pełnym wymiarze, odpowiedział: – Nie jest to coś, co mogę teraz komentować.
Puma zamiast Fiesty
Rushbrook przyznał także, że to Ford podjął decyzję, by zamienić używaną od lat Fiestę na Pumę. O ile podczas pierwszych testów używano nadwozia Fiesty, o tyle finalna wersja bezie w całości skoncentrowana wokół Pumy.
– Ford Puma jest dla nas nowym produktem i ważną częścią przyszłego planu cyklu. Chcieliśmy go pokazać, zwłaszcza przy technologii hybrydowej – zakończył.
Nową Pumę podczas Goodwood Festival of Speed poprowadzili Adrien Fourmaux oraz kierowca testowy M-Sportu: Matthew Wilson.