Po 19 latach przerwy Rajd Safari powrócił do kalendarza WRC. Za nami jest już odcinek testowy, który dał nam przedsmak tego, co czeka nas w zbliżający się weekend.
Zawodnicy mieli dziś do pokonania mierzącą 5,4 km próbę Loldia. Charakter odcinka świetnie odzwierciedlał to, z czym przyjdzie mierzyć się załogom na kolejnych etapach.
Najlepiej spisał się Sebastien Ogier, który podobnie jak każdy zawodnik czołowej trójki cztery razy pokonał oes i najlepszy czas uzyskiwał w ostatnim przejeździe. Zaledwie 0,1 sekundy wolniejszy był zespołowy kolega Francuza Elfyn Evans, a kolejną sekundę stracił Thierry Neuville.
Czołowa piątkę uzupełnili kierowcy, którzy tylko trzy razy stanęli na starcie próby: Dani sordo (+1,9) oraz Takamoto Katsuta (+3,0). Szósty był najbardziej zapracowany Gus Greensmith (+3,1). Kierowca M-Sportu najlepszy rezultat uzyskał na czrwatym z pięciu przejazdów.
Stawkę WRC skompletowali Kalle Rovanpera (+3,5), Ott Tanak (+4,6), Adrien Fourmaux (+7,4) oraz Lorenzo Bertelli (+18,7). Pecha miał Oliver Solberg, który na pierwszym przejeździe uszkodził zawieszenie.
Martin Prokop, który samotnie walczy w WRC2 był drugim najszybszym kierowcą auta klasy Rally/R5. Kierowca ORLEN Team zostawił za swoimi plecami drugiego w WRC3: Daniela Chwista. Na odcinku pojawił się również 91-letni Sobiesław Zasada.