Teemu Suninen, który jako jeden z dwóch kierowców bronił barw M-Sportu na trasach Rajdu Monte Carlo rozbił swoją Fiestę WRC na pierwszym odcinku specjalnym.
Fin na międzyczasach walczył o oesowy triumf, ale na jednym z ostatnich zakrętów odcinka uderzył o skarpę, dachował i wylądował poniżej poziomu drogi po drugiej stronie. Nad odcinkiem padał deszcz, a nawierzchnia była mokra.
Mala suerte para M-Sport en el primer tramo de hoy, debido a la fuerte salida de carretera de Suninen.
Esperemos que piloto y copiloto estén bien!! pic.twitter.com/EuBJnZo7Ff— PowerStage.es (@PowerStageMedia) January 21, 2021
Na start rywalizacji organizatorzy przygotowali blisko 21-kilometrowy oes Saint-Disdier – Corps. Sebastien Ogier, Dani Sordo, Elfyn Evans i Kalle Rovanpera postawili na cztery supermiękkie opony i dwie zimówki bez kolców. Teemu Suninen, Ott Tanak, Thierry Neuville i Gus Greensmith zdecydowali się na pięć supermiękkich opon.
Oes najszybciej przejechał Ott Tanak. Estończyk był o trzy sekundy lepszy od Kallego Rovanpery. Oesowe podium uzupełnił Elfyn Evans. Czwartym czasem popisał się Sebastien Ogier (+3,6), a piąty był Thierry Neuville (+3,9).
Mówią po odcinku
Ott Tanak: – Mieliśmy problem z wycieraczkami, co nie było przyjemne. Czas wygląda dobrze.
Kalle Rovanpera: – Mam dość dobre wyczucie auta. To był dobry oes. Ciężko było nauczyć się nowych opon na mokrej nawierzchni. Następny odcinek jest trudniejszy. Postaram się być ostrożny i szybki.
Elfyn Evans: – Było bardzo trudno. W niektórych miejscach przyczepność była w porządku, a w innych bardzo słaba.
Sebastien Ogier: – Było ciężko. Na początku byłem zbyt ostrożny i miałem problemy z hamulcami. Pedał czasami wpadał w podłogę. Nie mam hamulców i muszę to sprawdzić.
Thierry Neuville: – Szczerze mówiąc miałem dziwne wyczucie. Martijn wykonał dobrą pracę na swoim pierwszym odcinku w aucie WRC. Miałem dobrą próbę. Nadal jest ślisko i dość trudno.
Dani Sordo (+18,8): – Miałem dość dobre wyczucie, ale czas jest zły. Nie wiem dlaczego tak jest? Może przyczepność jest większa niż myślałem, że jest.
Gus Greensmith (+43,4): – W jednej chwili było wspaniale, a w innej okropnie. Muszę jechać lepiej. To było żałosne.