Dopiero co zakończyliśmy sezon rajdowych mistrzostw świata, a już za miesiąc czeka nas rywalizacja na trasach Rajdu Monte Carlo. Czy mamy szansę, by w przyszłym sezonie kibicować polskiej załodze na najwyższym szczeblu?
Gdzie zostały wolne miejsca?
Zespoły Toyoty oraz Hyundaia ogłosiły już składy na sezon 2021 i wydaje się, że jedyną realną opcją pozostaje ekipa M-Sportu. Już podczas Rally Monza Esapekka Lappi poinformował, że w przyszłym roku nie zobaczymy go za kierownicą Fiesty WRC. W tym sezonie po niespodziewanym ogłoszeniu zakończenia projektu WRC przez Citroena Fin pozostał bez pracodawcy, ale na mocy podpisanych umów otrzymywał wynagrodzenie od francuskiego producenta. Dla M-Sportu była do szansa na zatrudnienie topowego kierowcy. W przyszłym roku jednak brytyjski tuner musiałby zagwarantować wypłatę dla Fina, który raczej nie należy do grona zawodników, którzy chcą wnosić budżet.
Pojawiły się również informacje, że z brytyjską ekipą żegna się Teemu Suninen. Menedżer Fina nie chciał wprost tego przyznać, ale między wierszami jego wypowiedzi da się przeczytać, że Malcolm Wilson szuka jedynie kierowców wnoszących budżet. Oznacza to, że w zespole na pewno są dwa wolne miejsca.
ORLEN-Lotos Rally Team?
Jakiś czas temu pojawił się plotki mówiące o stworzeniu wspólnego rajdowego zespołu obu paliwowych marek. Wszystko jednak wskazuje na to, że były to jedynie plotki. Robert Kubica pozostanie kierowcą rezerwowym Alfa Romeo Racing ORLEN. Ponadto otwarcie przyznaje, że dodatkowe starty chce wiązać jedynie z występami na torze.
Trudno też nadal wiązać nadzieje z Kajetanem Kajetanowiczem. Trzeci kierowca WRC3 przyznał w rozmowie z Karolem Ferencem, że nie wysłał zgłoszenia na Rajd Monte Carlo, więc na pewno nie zaliczy pełnego programu startów.
Kto poprowadzi Fiestę WRC?
W obliczu wszystkich plotek i spekulacji wydaje się, że najmocniejszymi kandydatami do poprowadzenia fabrycznych Fiest są Gus Greensmith i Adrien Fourmaux. Brytyjczyk z M-Sportem jest związany od kilku lat i mówi się, że co sezon wnosi do zespołu kilka milionów euro. Podobny zastrzyk gotówki zespół może otrzymać od francuskiej federacji sportów motorowych, która wspiera karierę Fourmauxa. Na oficjalne informacje zapewne przyjdzie nam poczekać do momentu opublikowania listy zgłoszeń pierwszej rundy WRC, chyba że sam zespół szybciej dokona prezentacji ekipy.