Google od ponad roku zwodził kierowców za nos i zapowiadał wprowadzenie nowego trybu dla Google Maps. W końcu, aplikacja w wersji 10.50 otrzymała jednak ciemny motyw. Po raz pierwszy możemy przyjrzeć się ciemnemu trybowi, który powinien ucieszyć kierowców przed nadchodzącą zimą.
Google Maps jeszcze lepszy
Tryb ciemny udostępniony jest na ten moment dopiero jako ograniczona aktualizacja dla wybranych użytkowników. Możemy być jednak pewni, że już wkrótce aktualizacja trafi do każdej aplikacji Google Maps.
Wygląd na to, że warto było na nią czekać. Aktualizacja jest dobrze wykonana i ułatwia rozróżnianie ulic i domów, nie tracąc wcale na czytelności względem jasnego motywu. Ten tryb jest wręcz niezbędny dla aplikacji nawigacyjnej. Być może właśnie dlatego Google Maps tak długo czekało na ten tryb, aby był dobrze dopracowany.
Wszystkie inne elementy interfejsu są również dostępne w odcieniach szarości. Prawie wszystkie jasne kolory akcentów zostały zmienione na bardziej stonowane pastele. Do ustawień dodano przełącznik, który umożliwia korzystanie z Google Maps w trybie ciemnym przez cały czas (lub nigdy), jeśli wolisz.
Na ten moment wydaje się, że dostępność ciemnego motywu zależna jest od tego, do jakiego serwera przynależymy. Zainstalowanie najnowszej wersji aplikacji niekoniecznie pozwoli ci korzystać z ciemnego trybu. Najnowszą wersję można pobrać ze Sklepu play lub za pośrednictwem APK Mirror.
Dlaczego tryb ciemny jest tak ważny?
Jesień i nadchodząca zima to okres, w którym kierowcy będą jeździli zdecydowanie więcej „po ciemku”. Jasny i kontrastowy ekran nawigacji może rozpraszać uwagę kierowcy i oślepiać. Cieszymy się zatem, że w końcu Google wprowadza tryb ciemny i mamy nadzieję, że trafi do naszych telefonów jak najszybciej.
Przy okazji przypominamy, że tryb ciemny w nawigacjach Google Maps jest dostępny już od dawna dla kierowców korzystających z Android Auto czy AppleC arPlay. Jeśli nie korzystaliście z tego sposobu połączenia smartfona z samochodem, a macie go na swoim pokładzie, może warto dać mu drugą szansę?