4 września załogi przystąpią do rywalizacji w Rajdzie Estonii. Będzie to czwarta runda Rajdowych Mistrzostw Świata 2020 i zarazem pierwsza po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Dlaczego ten rajd będzie wyjątkowy?
Estonia ugości zawodników WRC po raz pierwszy w historii. Kraj mistrza świata, Otta Tanaka jednocześnie stanie się 33. na długiej liście krajów-organizatorów. Niestety, rajd będzie dosyć krótki. W przeciwieństwie do tego, co oglądaliśmy w wielu poprzednich latach, rywalizacja będzie liczyła wyłącznie dwa etapy.
Zawodnicy pokonają 17 odcinków specjalnych o łącznej długości 232 kilometrów. Czy będzie to najkrótsza runda WRC w historii? Nie, natomiast zajmie solidne drugie miejsce w tej statystyce. Krótszy był wyłącznie tegoroczny Rajd Szwecji, natomiast wszyscy pamiętamy problemy z tą imprezą. Brak śniegu i organizacja kilku oesów na siłę. Tak czy inaczej, Estonia będzie dosyć krótka.
Na starcie pojawi się prawdopodobnie tylko jedna polska załoga – Kajetan Kajetanowicz i Maciek Szczepaniak. Załoga Lotos Rally Team chce walczyć w tym sezonie o mistrzostwo świata WRC 3. Po nieudanym występie w Meksyku trzeba się mocno skoncentrować. Nasi nie mogą sobie pozwolić na straty punktowe.
Kajetan Kajetanowicz: – Jedziemy do Estonii. Lotos Rally Team będzie gotowy, by wziąć udział w kolejnej rundzie Rajdowych Mistrzostw Świata na estońskich szutrach, najszybszych, jakie znam. Mieliśmy okazję tam startować już dwukrotnie, gdy była to runda mistrzostw Europy. Za każdym razem meldowaliśmy się na podium. Myślę, że jak zawsze będziemy mierzyć się z bardzo szybkimi zawodnikami, ale teraz na starcie pojawią się chyba wszyscy nasi rywale. Pandemia spowodowała wielki głód jazdy u każdego kierowcy, nie tylko u mnie.
Rajd Estonii będzie wyjątkowo trudnym wyzwaniem
No i rzeczywiście – w Estonii należy spodziewać się absolutnie wszystkich zawodników, którzy chcą coś ugrać w tym sezonie. Przez pandemię koronawirusa nie ma już czasu ani miejsca na kalkulację. Nie można sobie wybierać rund. Trzeba jechać wszystko, co się pojawi, bo prawdopodobnie nie będzie już w czym wybierać. Oznacza to, że w Estonii pojawią się też Skandynawowie, czyli zawodnicy wychowani na tego typu piekielnie szybkich szutrach.
Podczas pandemii zawodnicy musieli upewnić się, że będą odpowiednio przygotowani na wznowienie sezonu. Jak to zrobić? Ostatnio tłumaczył to czterokrotny mistrz Polski i trzykrotny mistrz Europy, a także drugi zawodnik mistrzostw świata WRC 2 z zeszłego sezonu.
Kajetan Kajetanowicz: – Przeciążenia i temperatura w samej rajdówce często bywają ogromne. Do tego dochodzi wysokie tętno, które występuje u kierowcy. Wystarczy powiedzieć, że podczas zaledwie jednego dnia rajdu spalam między 4500 a 6000 kalorii. Bez odpowiedniego przygotowania nie byłbym w stanie utrzymać koncentracji na odpowiednim poziomie przez cały czas. Dlatego poza zwykłym treningiem w samochodzie, tak ważna jest dla mnie praca wykonana z trenerem.
Kajetan Kajetanowicz: – Sprawność ruchowa za kierownicą samochodu rajdowego, wbrew powszechnej opinii jest bardzo istotna. Stąd wybór bardzo zróżnicowanych i nietypowych ćwiczeń, które mają na celu udoskonalenie psychomotoryki i wykorzystania wszystkich możliwości organizmu człowieka potrzebnych podczas ekstremalnej jazdy samochodem. Wszystko sprowadza się do tego, by podczas treningu odtworzyć i wyolbrzymić warunki zbliżone do tych, które występują podczas prowadzenia rajdówki. Dlatego wykonujemy ćwiczenia koordynacyjne wykorzystując mięśnie głębokie, na bardzo wysokim tętnie. Często dokładamy elementy, które mają mnie rozproszyć. W takich mało sprzyjających sytuacjach, symulujemy utrzymanie koncentracji na najwyższym poziomie. Od wielu lat wszystko, to co robię ma sprawić bym był jeszcze szybszy za kierownicą.