W Stanach Zjednoczonych kierowca Mustanga to jedno z częstszych sformułowań przy okazji głupich i niebezpiecznych wypadków. Niestety ta „moda” zaczyna wkraczać też do Polski.
Przykładem tego jest sytuacja na jednej z dróg powiatowych. Wszystko wideorejestratorem nagrał świadek zdarzenia. Na filmie można zobaczyć, że odcinku, gdzie z powodu robót drogowych obowiązywało ograniczenie prędkości do 30 km/godz., z impetem wyprzedza wszystkich Ford Mustang.
Co za bezczel!
Na odtwarzaczu powyżej (od 0:41) widać, że kierowca Mustanga kończąc manewr wyprzedzania celowo zjechał tak, aby kierowca kombivana musiał uciekać na pobocze. Peugeot Partner szczęśliwie utrzymał się na drodze, choć istniało duże ryzyko poważnego wypadku, a nawet kontaktu z drzewem.
Skąd biorą się takie zachowania na drodze? Przyczyny bywają różne. Jednak wielu kierowców wsiadając za kierownicę mocnego samochodu, zaczyna czuć się dużo ważniejszym na drodze. Każda próba spowalniania jest czasem impulsem do agresywnych zachowań. W tym konkretnym przypadku prowadzący był po prostu idiotą.
Skodziarz w Octavii sprawdził hamulce piratowi w BMW X3. O włos od tragedii z udziałem tira