Policja poinformowała o odnalezieniu skradzionego samochodu. Mazda 6 w momencie, w którym trafili na nią mundurowi była już w kiepskim stanie.
Kryminalni z wołomińskiej komendy otrzymali informację, z której wynikało, że las w rejonie gminy Klembów służy złodziejom za dziuplę. Przestępcy mieli tam ukrywać, a następnie demontować na części kradzione auta.
Funkcjonariusze postanowili to sprawdzić. Podczas kontroli masywu leśnego pomiędzy miejscowościami Tuł i Jasienica w zagajniku sosnowym znaleźli samochód w częściach. Była to Mazda 6, a raczej pozostałości po niej.
Nadwozie pojazd znajdowało się na boku, obok niego widoczne były zdemontowane części karoserii, silnik, skrzynia biegów oraz tapicerka i pozostałe elementy wyposażenia. Policjanci znaleźli również dwa komplety tablic rejestracyjnych. Pierwsze pochodziły z Mazdy, a drugie z Renault.
Okazało się, że Mazdę ukradziono na terenie warszawskiego Żoliborza. Pozostałości z niej trafiły na policyjny parking. Mundurowym udało się także ustalić podejrzewanych o paserstwo i demontaż części. Trzech mężczyzn w wieku od 23 do 30 lat zostało zatrzymanych w miejscach zamieszkania.
46-latka zdrowo kręciła swoją betę. Jednak synek w zgnitej Mazdzie był jeszcze szybszy [wideo]
Jak ustalili policjanci, zatrzymani przyjęli do ukrycia skradziony samochód i mieli dokonać jego demontażu. Części pozyskane w ten sposób miały trafić na sprzedaż.
Mężczyźni już usłyszeli zarzuty paserstwa, jeden z nich dodatkowo zarzut posiadania środków odurzających. Teraz może im grozić kara 5 lat pozbawienia wolności. Podejrzani już w przeszłości byli zatrzymywani m.in. za paserstwa samochodów pochodzących z kradzieży.
Złom na kółkach ciągnął przyczepę w takim samym stanie. Inspektorzy ITD zaorali kierowcę