Według źródeł włoskiej edycji Motorsport.com, jeszcze dziś sześciokrotny rajdowy mistrz świata – Sebastien Ogier – może zakomunikować przejście do fabrycznego zespołu Toyoty. Jednocześnie należy spodziewać się likwidacji programu Citroena WRC ze skutkiem natychmiastowym.
Wczoraj Peugeot ogłosił powrót do Długodystansowych Mistrzostw Świata (WEC) od sezonu 2022/2023, deklarując budowę hipersamochodu (następca LMP1). Ta decyzja wraz ze stałym zaangażowaniem marki DS w Formule E, może wyczerpać limit, jaki grupa PSA może przeznaczyć na kosztowne programy w globalnych mistrzostwach. Zwłaszcza, że WRC wciąż opiera się wyłącznie o silniki spalinowe, a hybrydyzacja cyklu od 2022 r. będzie symboliczna (silniki elektryczne tylko na dojazdówkach).
Zakładając, że źródła włoskiego motorsport.com są wiarygodne, Citroen Racing być może mógłby kontynuować prace nad C3 WRC, gdyby nie doszło do fuzji koncernów PSA i FCA (Fiat Chrysler). Utworzenie czwartej na świecie siły motoryzacyjnej nieoficjalnie miało doprowadzić do poważnej rewizji kosztów ponoszonych przez firmy. W obliczu ukierunkowania się na najnowsze technologie oraz brak sukcesów rajdowego programu Citroena (mimo kosztownego zatrudnienia Sebastiena Ogiera, którego kontrakt zapewnia mu podobno 6 mln euro rocznie) mógł sprawić, że marka spod znaku dwóch szewronów nie będzie oficjalnie reprezentowana dalej w WRC.
O ile faktycznie dojdzie do rozwiązania kontraktu Ogiera z Citroenem, jasnym kierunkiem dla Francuza jest przejście do Toyota Gazoo Racing. Szeregi japońskiej ekipy dowodzonej przez Tommiego Makinena opuszcza nowy rajdowy mistrz świata, Ott Tanak. Pakiet Ogier – Yaris WRC może być w 2020 r. niezwykle konkurencyjny. Lawina plotek sugeruje, że oficjalna informacja prasowa w tej sprawie może pojawić się jeszcze w tym tygodniu. Nie jest jasne co dalej z karierą Esapekki Lappiego, który po słabym sezonie może pozostać bez kontraktu na starty fabrycznym samochodem WRC.
Jeśli wierzyć sensownym plotkom, fuzja PSA/FCA może poprawić gwiezdne wojny w #WRC. Tracimy upadłego Citroena, ale zyskujemy pakiet #SebOgier – #YarisWRC. To może być niezła odpowiedź na dwie armaty Hyundaia w postaci Tanaka i Neuville'a. Nudą nie zawieje!https://t.co/AFllxEiiiV
— Marcin Zabolski (@MarcinZabolski) November 14, 2019
Dywagacje dotyczą także partnerów zespołowych Ogiera w Toyocie. Dobrze poinformowane źródła ćwierkają o zatrudnieniu Elfyna Evansa (obecnie M-Sport Ford World Rally Team) i Kalle Rovanpery (obecnie Skoda Motorsport). W przypadku tego drugiego mówi się o niepełnym sezonie. W grze o starty fabrycznym Yarisem WRC są także obecnie zatrudnieni Jari-Matti Latvala, Kris Meeke, a także junior marki Takamoto Katsuta. Nie można wykluczyć rozmów z wydaje się powracającym do solidnej formy Andreasem Mikkelsenem, z którego zrezygnował Hyundai.