Protesty w Katalonii zmusiły SEAT-a do zamknięcia fabryki w Martorell

Protesty w Katalonii zmusiły SEAT-a do zamknięcia fabryki w Martorell

72725767_2757291547636119_2788355758553563136_o

Podaj dalej

Chaos wynikający z agresywnych protestów zwolenników niepodległości Katalonii odbijają się także na przemyśle motoryzacyjnym. Fabryka SEAT-a w Martorell pod Barceloną została zamknięta od czwartkowego popołudnia do soboty włącznie.

Decyzja wynikała z braku możliwości skompletowania zmian pracowników, którzy nie byli w stanie dotrzeć do miejsca pracy. Wiele dróg, w tym także autostrad bywa czasowo nieprzejezdnych. W efekcie na linii montażowej zablokowano produkcję 3500 samochodów. Obowiązki kontynuowali jedynie pracownicy umysłowi, którzy w tych dniach działali zdalnie ze swoich domów.

Zatrzymania produkcji udało się uniknąć Nissanowi, który także w pobliżu wytwarza swoje samochody. Pracownicy fabryki japońskiego producenta szczęśliwie nie mieli tylu problemów komunikacyjnych.

Sytuacja w Hiszpanii uległa uspokojeniu w niedzielę, ale kwestie sporne pozostają nierozwiązane. Zatrzymano już 104 osoby, a wobec 28 z nich zastosowano tymczasowy areszt. Władze Hiszpanii zapowiadają bardzo surowe kary dla agresywnych manifestantów.

Pilot czołowego kierowcy WRC stał tuż obok pałowanego separatysty. Czy Rajd Katalonii na pewno bezpieczny?

Kilka dni temu informowaliśmy o możliwych zakłóceniach Rajdu Katalonii (24-27 października). Organizatorzy zapewniają, że fala protestów nie powinna wpłynąć negatywnie na przeprowadzenie przedostatniej rundy WRC, której baza mieści się w Salou. Tegoroczna trasa omija stolicę półautonomicznego regionu Hiszpanii.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News