Podczas spotkania z mediami w parku serwisowym Rajdu Finlandii, Sebastien Ogier potwierdził zakończenie swojej kariery w WRC po sezonie 2020.
Sześciokrotny i aktualny mistrz globu wypełni swój 2-letni kontrakt z Citroenem, który będzie jego ostatnim w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Jeszcze kilka miesięcy temu sugerował, że jest bardzo prawdopodobna opcja, ale dopiero wczoraj oficjalnie potwierdził swoją rzekomo ostateczną decyzję.
Sebastien Ogier dla autosport.com: Mówiłem to już wiele razy, a ludzie wciąż mnie o to pytają. Może mi nie wierzą. Moim planem nigdy nie było pozostanie po przyszłym roku. Umowa z Citroenem była ustalona tylko na 2 lata.
35-letni Francuz tym samym nie będzie miał szansy na dogonienie w statystykach wszech czasów swojego rodaka, Sebastiena Loeba. Alzatczyk jako jedyny w historii 9 razy (z rzędu!) triumfował w walce o mistrzostwo świata. W najbardziej optymistycznym planie Ogier zdobędzie 8 tytułów.
Kierowca z Gap niedawno został ambasadorem nowej serii elektrycznych rajdów terenowych Extreme E o nietypowej formule. Zwycięzca 46 rund WRC na razie nie planuje tam rywalizacji, ale angażuje się w prace rozwojowe nad bazową konstrukcją samochodu oraz doradztwo w uatrakcyjnieniu widowiska.