Dyrektor Techniczny Williamsa Paddy Lowe jest bardzo zadowolony z pracy, którą wykonał w środę Robert Kubica.
Brytyjczyk przyznał, że od samego początku plan testów krakowianina zakładał przejechanie jak największej ilości okrążeń i gromadzenie danych. Williams nadal odczuwa skutki dwudniowej absencji na torze w Katalonii. Lowe nie ukrywa, że straconego czasu nie da się nadrobić a problemy z minionego tygodnia odbijają się czkawką brytyjskiej ekipie. Nie zmieniają tego nawet wydarzenia z wtorku i środy.
W ciągu zaledwie dwóch dni George Russell i Robert Kubica pokonali łącznie 249 okrążeń. Polak powiedział w środę, że ma „mieszane odczucia”. Kubica jest bowiem świadom tego, że zespół stracił dwa dni testowe i dalej jest krok za rywalami.
Paddy Lowe: To był kolejny dzień, gdy mieliśmy świetną pogodę. Od początku mieliśmy zaplanowany ambitny program, jeśli chodzi o przejazdy Roberta. Za sprawą Roberta mamy sporo danych do analizy, zebraliśmy sporo informacji z jego przejazdów. To na pewno nam pomoże w dalszym rozwoju przed kolejnym ważnym dniem testowym.
Dyrektor techniczny Williamsa zdradził, że zespół cały czas poprawia osiągi FW42. W najbliższych dniach tempo ma zostać podkręcone a samochód ma być jeszcze szybszy.
Paddy Lowe: Nie napotkaliśmy żadnego problemu w środę. To się przełożyło na 130 okrążeń Roberta. Poczyniliśmy pewne postępy w nocy, dzięki czemu lepiej ustawiliśmy maszynę. Zwłaszcza na długich dystansach. Ciągle jednak możemy sporo znaleźć. W środę za kierownicę samochodu powróci Russell, który postara się odblokować dalszy potencjał w modelu FW42.
Robert Kubica wróci na tor już jutro.