Zbliżają się coraz chłodniejsze dni więc warto sprawdzić kondycję akumulatora w naszym samochodzie. Dzięki temu unikniemy nerwów w zimny poranek, kiedy auto niespodziewanie nie odpali.

Łatwym sposobem weryfikacji akumulatora jest sprawdzenie jego napięcia spoczynkowego. Żeby to zrobić, w pierwszej kolejności powinniśmy upewnić się, że jest on w pełni naładowany. Zatem pierw ładujemy akumulator prostownikiem przez kilka godzin, a następnie sprawdzamy napięcie spoczynkowe. Jeśli wyniesie ono 12,6 V, to nie mamy powodu do obaw.

Innym testem, jaki możemy przeprowadzić na naszym akumulatorze, jest sprawdzenie minimalnego napięcia podczas rozruchu. Wygląda to następująco: Podłączamy akumulator do samochodu wraz z podpiętym multimetrem z funkcją woltomierza lub woltomierzem i odczytujemy minimalne napięcie. Jeśli parametry wskazują napięcie powyżej 10 V, to akumulator jest sprawny.

Istnieje również domowa metoda na sprawdzenie stanu zużycia akumulatora, jednak w tym celu musimy go rozładować, a to nie jest zbyt dla niego zbyt korzystne. Znacznie lepszym wyjściem jest udanie się do mechanika lub sklepu motoryzacyjnego posiadającego specjalny tester akumulatorów, który sprawdzi jego stan bez żadnych skutków ubocznych.