Pierwszy start
Emocje, które wtedy przeżyłem, odcisnęły piętno na całym moim życiu. Każdy kolejny rajd Wisły przypomniał mi o tych niezwykłych chwilach. W głębi duszy nadal marzyłem o wzięciu udziału w takiej imprezie. Po skończeniu szkoły miałem już świadomość, jak drogi jest to sport, ale nadal rozmyślałem, chociaż o startach w amatorskich imprezach.
W 2015 roku kupiłem BMW e36, które stopniowo zacząłem przebudowywać na rajdówkę. Kilka miesięcy później stanąłem na starcie pierwszego KJS-u w moim życiu. Automobilklub Cieszyński końcem lutego organizował zawody na terenie byłej kopalni w Kaczycach. Zjawiłem się na nich moim BMW na zimowych oponach (u mnie jeszcze był śnieg) i z silnikiem, który przedwcześnie odcinał obroty. Tym niezwykle nieudolnym startem zaczęła się na dobre moja rajdowa przygoda, która trwa po dziś dzień.
Nie poddać się
W 2018 roku w pierwszym rajdzie sezonu rozbiłem swój samochód 50 metrów przed metą ostatniego odcinka specjalnego. Opel Astra, którym wówczas jeździłem, nie nadawał się do dalszej eksploatacji. Buda była mocno pokiereszowana, a klatka bezpieczeństwa połamana. Kilka tygodni zastanawiałem się co dalej. Miałem już wtedy doskonałą świadomość kosztów budowy kolejnego samochodu. Przy wsparciu żony postanowiłem, że nie mogę zakończyć swojej przygody z tym sportem w taki sposób. Rozpoczęła się mozolna budowa kolejnej Astry.
Zdecydowana większość budżetu domowego szła w nową rajdówkę. Samochód był gotowy po kilku miesiącach, krótko przed Cieszyńską Barbórką. Postanowiłem wziąć w niej udział (SKJS-ie). W piątkowy wieczór miał miejsce prolog, który przejechałem bardzo ostrożnie, żeby oszczędzać półosie i przeguby. Nie wliczał się on bowiem do sobotnich zmagań. Nazajutrz po raz kolejny przeżyłem podcięcie i tak już zniszczonych skrzydeł. Kilkanaście metrów przed metą pierwszego odcinka, który przejeżdżałem w sportowym tempie, w samochodzie nie wytrzymał właśnie przegub. To był dla mnie koniec rajdu i sezonu. Po kilku wyczerpujących miesiącach walki o powrót na odcinki miałem psychicznie dość.