Adrienn Vogel, która przed własną publicznością jako pierwsza minęła linię mety drugiego wyścigu Kia Platinum Cup, nie mogła długo cieszyć się ze zwycięstwa ze względu na dyskwalifikację. Przed rundą na Red Bull Ringu znów wymieniana jest w gronie faworytów do zwycięstwa, a kluczowa w ten weekend może okazać się znajomość toru.
Już w najbliższy weekend cykl Kia Platinum Cup przeniesie się na malowniczy tor Red Bull Ring, na którym zawodnicy rywalizujący o tytuł mistrza Polski nie ścigali się od 2 lat. Z tego powodu znajomość toru może być jednym z kluczowych elementów.
– Nie mogę doczekać się weekendu na Red Bull Ringu. Ścigałam się tam sześć lat temu za kierownicą Suzuki i Lotusa. Uwielbiam ten tor i jego położenie wśród gór. Nitka jest bardzo techniczna. Jest spora różnica wysokości oraz kilka długich zakrętów, w których trzeba ryzykować – mówi przed rozpoczęciem rywalizacji Adrienn Vogel.
– Mam nadzieję, że nie będzie padać, ponieważ nie mam za dużego doświadczenia w mokrych warunkach. Oczywiście chcę wygrać, ale niektórzy nie pozwolą mi na to (śmiech). Wydarzenia z Hungaroringu wzmocniły mnie, mimo że bardzo nas zabolały. Teraz to jednak przeszłość i patrzymy już tylko na kolejną rundę – komentowała.
Kolejnym z zawodników, którzy dobrze znają tor Red Bull Ring jest Aleksander Olejniczak zajmujący obecnie 7. miejsce w klasyfikacji generalnej: – Dwa lata temu na Red Bull Ringu zaliczyłem swój drugi weekend wyścigowy w życiu. Bardzo dobrze wspominam ten start. Miałem wówczas dużo szczęścia, które w wyścigach jest niezwykle ważne. Samochód i umiejętności to czasami tylko dodatek.
– Tor jest bardzo ciekawy i wymagający. Jest wiele partii, które biegną pod górę i w dół. Otoczenie obiektu w postaci gór jest dość szokujące. To najładniejszy tor, jaki miałem okazję zobaczyć w swoim życiu. Z wielką radością wrócę do Austrii i ciekawi mnie jak pójdzie nam w ten weekend. Nie będę zapowiadał walki o podium, bo to robi każdy z zawodników, ale z pewnością będziemy walczyć i tanio skóry nie oddamy. Plan minimum zakłada powtórkę wyników z Hungaroringu. Chcę być w pierwszej szóstce, ale przy obecnej stawce zawodników na czele z Konradem Wróblem, Filipem Tokarem i Kamilem Serafinem, który jest kierowcą wysokiej klasy z dużą historią, łatwo nie będzie, ale powalczymy – mówi Olejniczak.
Tagi: Kia Platinum Cup, Platinum, Orlen Oil, Kia, Red Bull Ring