Sąd Okręgowy w Berlinie podtrzymał karę dożywotniego więzienia dla dwóch kierowców, którzy 3 lata temu urządzili sobie nielegalne wyścigi w centrum miasta. Jest to kolejny tego typu wyrok za naszą zachodnią granicą.
Na początku lutego w Hamburgu sąd rozpatrywał podobną sprawę. Wtedy 26-latek pod wpływem alkoholu i nie posiadając uprawnień do kierowania samochodem ukradł taksówkę i uciekając przed policją w centrum Hamburga jechał pod prąd z prędkością sięgającą około 150km/h, doprowadzając do czołowego zderzenia, w którym śmierć poniosła jedna osoba, a dwie inne zostały ciężko ranne.
Dożywocie dla sprawcy wypadku. Został potraktowany jak morderca
W poniedziałek sąd w Berlinie podtrzymał wyrok w sprawie 24-letniego Hamdiego H. i 27-letni Marvina N. Mężczyźni w 2016 roku w wyjechali na główną ulicę zachodniej części Berlina – Ku’damm. Pierwszy kierował audi A6 TDI o mocy 225 KM, drugi – mercedesem AMG CLA 45 o mocy 381 KM. Przemknęli przez 20 skrzyżowań, mijając 11 sygnalizatorów świetlnych, gdy Hamdi H. uderzył swoim audi w kierowcę SUV-a wjeżdżającego na zielonym świetle na skrzyżowanie. 69-latek zginął na miejscu. Hamdi doznał tylko niegroźnych obrażeń.
W procesie o nielegalne wyścigi samochodowe, które zakończyły się śmiercią niewinnego człowieka, obydwaj oskarżeni zostali skazani za morderstwo. Sąd Krajowy w Berlinie skazał ich w lutym 2017 roku na kary dożywotniego więzienia, przychylając się do wniosku prokuratury. Teraz wyrok ten został podtrzymany.