Popularny australijski youtuber wyruszył w drogę specjalnie przygotowanym samochodem, który był po sufit wypełniony wodą. Michael Alexander Philippou wraz ze swoim bratem pojechali kilka kilometrów do sklepu monopolowego, aby zakupić piwo i wypić we wnętrzu pojazdu.
Nagranie cieszy się ogromną popularnością, ale wzbudza też wśród wielu osób kontrowersję z racji panujących w Australii upałów. Marnotrawienie wody w okresie suszy nie jest mile widziane. Nagraniem zainteresowała się policja, która po pewnym czasie zatrzymała prowadzącego pojazd mężczyznę.
Odpowie on m.in. za jazdę niezarejestrowanym samochodem, niebezpieczne prowadzenie auta czy niezapięte pasy. Jak na razie Michael Alexander Philippou opuścił areszt za kaucją, a kolejna rozprawa czeka go w lutym.