Tesla Model 3 Performance to szybki samochód elektryczny, ale mało kto wyobraża sobie, aby ta konstrukcja mogła konkurować ze spalinowymi supersamochodami. W rzeczywistości niewiele trzeba, aby tak właśnie się stało.
Youtuber DÆrik poddał swój egzemplarz kilku modyfikacjom w Unplugged Performance, ale co ciekawe, nie były to ingerencje w moc czy zespół napędowy. Pojazd nie został także poddany kuracji odchudzającej.
Zamiast tego Tesli założono wydaje opony Michelin Pilot Sport Cup 2, które pokazały niezwykłą wydajność na zimnym torze Tsukuba w Japonii. Oprócz tego pojazd otrzymał nowe stabilizatory, karbonowo-ceramiczne hamulce oraz zmodyfikowany pakiet aerodynamiczny.
Taki pakiet przekazano oficjalnemu kierowcy Subaru, Rintaro Kubo, który może nie jest żadnym wybitnym zawodnikiem, ale po prostu znał 2-kilometrowy obiekt Tsukuba. Japończyk nigdy nie jeździł także Teslą ani żadnym innym samochodem elektrycznym.
Tym bardziej szokuje fakt, że zdołał złożyć czas okrążenia 1:04,07, co było zaledwie o jedną setną gorszym rezultatem uzyskanym na tym samym obiekcie w 30-letnim McLarenie F1 (supersamochodzie, nie mylić z wyczynowym bolidem Formuły 1).
Kto wie, czy gdyby nie było cieplej, Tesla Model 3 Performance po tych drobnych modyfikacjach nie zdołałaby jeszcze bardziej poprawić i tak niesamowitego czasu. Nagrania z jazd po torze Tsukuba można obejrzeć w materiale wspomnianego youtubera poniżej.