Williams wydał kolejny komunikat, w którym czytamy, że bolid zespołu nie będzie gotowy na wtorek i jeżeli wszystko przebiegnie pomyślnie, wyjedzie na tor w Barcelonie dopiero w środę.
Już w poniedziałek rano zaczęły pojawiać się informacje, że wtorek także będzie dniem straconym dla Williamsa, bowiem bolid nie będzie jeszcze złożony i dostarczony do Barcelony. Informacje te potwierdziły się po kilku godzinach.
Wszystkie części nowego bolidu znajdują się już w fabryce w Grove, gdzie trwa ich gorączkowe składanie. Samolot do Barcelony został jednak zaplanowany na wczesne popołudnie, przez co zespół nie wyrobił się z czasem.
Claire Williams.: Wygląda na to, że nie będziemy w stanie pojawić się na torze prędzej niż w środę. Jest to rozczarowujące, ale taka jest sytuacja, w której się znaleźliśmy. Wyprowadzimy FW42 na tor tak szybko, jak tylko będzie to możliwe.
Z takiej wypowiedzi jasno wynika, że Williams nie chce deklarować na sto procent, że środa będzie na pewno tym dniem, w którym bolid pojawi się na torze.
Taka sytuacja mocno komplikuje początek przygotowań do nowego sezonu. Po pierwszej sesji testów niektórzy kierowcy mają już przejechane ponad pięćdziesiąt okrążeń. Nie wiadomo również, czy jeżeli faktycznie bolid będzie gotowy na środę, to z czterech sesji aż dwie nie przejedzie kierowca rezerwowy Williamsa. Nicholas Latifi ma zapis w kontrakcie, który gwarantuje mu jeden dzień jazd testowych. Jeżeli tak się stanie wówczas Kubica i Russell wezmą udział tylko w jednej sesji.