Istnieje w polskim środowisku przeświadczenie, że u nas praktycznie nie da się pozyskać sponsora – nieważne jak mocno się o to zabiega. My w tym tekście udowodnimy wam, że nie do końca tak to wygląda.
Mowa o żużlowym klubie Arged Malesa TŻ Ostrovia. Działacze budowali go absolutnie od zera i nie wszyscy traktowali ich poważnie. Teraz w Ostrowie sytuacja wygląda inaczej a klub pochwalił się sporym sukcesem.
Prezes klubu Radosław Strzelczyk powiedział w rozmowie ze „Sportowymi Faktami”, że ostatnio podpisał umowę z firmą zajmującą się sprzedażą akumulatorów, dzięki czemu grono ich sponsorów przekroczyło magiczną granicę 150!
Oczywiście prezes klubu podkreśla, że o każdą umowę trzeba walczyć i mocno nad nią pracować. Po udanym zeszłym sezonie klub pozyskał 10 nowych partnerów, a pozostali przedłużyli współpracę.
Dzięki 150 różnym sponsorom klub zgromadził na ten sezon budżet na poziomie ok. 3 i pół miliona złotych. Nieco więcej mają ekipy z Torunia i Bydgoszczy, natomiast Ostrów nie ma się czego wstydzić. 150 sponsorów! I kto powiedział, że u nas nie da się ich znaleźć?