Jeden z najbardziej popularnych hot-hatchów musi zniknąć z portfolio niemieckiego producenta. Nie był w stanie sprostać wytycznym, dotyczącym emisji spalin według procedur WLTP. Volkswagen jednak już zapowiedział, że GTI zastąpi nową, sportową wersją Golfa.
WLTP (ang. World Harmonised Light Vehicle Test Procedure) to cykl badań mierzących faktyczną emisję spalin samochodów, które przeprowadzane są w realnych warunkach drogowych a nie w laboratoriach producentów. Tych nie przeszedł bazowy wariant Golfa GTI, jednak w katalogu nadal widnieje mocniejsza odmiana GTI Performance – ma moc 245 KM (w standardzie 230 KM). Korzystając z procedury startowej, legitymuje się przyspieszeniem od 0-100 km/h w 6,2 s.
Dodajmy, że jeszcze w tym roku marka z Wolfsburga uruchomi sprzedaż przednionapędowej wersji GTI TCR, który jednocześnie trafi na szczyt rankingu mocy modelu Golf. Czterocylindrowa jednostka 2,0 l. będzie rozwijać 290 KM i 370 Nm maksymalnego momentu. Silnik połączony zostanie z 2-sprzęgłową i 7-biegową przekładnią DSG.
Według zapowiedzi producenta GTI TCR rozpędzi się do 264 km/h (bez elektronicznego ogranicznika). Oprócz tego Volkswagen pracuje nad nową, ósmą generacją swojego bestsellera, który pod maską ma już chować jednostki, zdecydowanie bardziej ekologiczne od obecnych w gamie.