Dziś przed południem doszło do makabrycznego wypadku w rosyjskim Nowosybirsku. 26-letni kierowca ciężarówki zmarł na miejscu od uderzenia samochodem dostawczym w latarnię.
Wypadek powinien być przestrogą dla tych, którzy przyspieszają, gdy na sygnalizator na skrzyżowaniu pokazuje żółte światło. Niestety okazało się to śmiertelnie złym pomysłem. Podobnie postąpiła zresztą 37-letnia kobieta, która wykonała taki manewr swoim Lexusem.
Zarówno dostawczak, jak i samochód osobowy zaliczyły kolizje z innymi samochodami, po czym oba wleciały na siebie nawzajem. Niestety auto dostawcze uderzyło lewą stroną kabiny w latarnię, która kompletnie zmasakrowała przestrzeń kierowcy. Nim na miejsce dotarła karetka, 26-latek zmarł.