Vettel: Bolid nie reaguje tak jak lubię

Vettel: Bolid nie reaguje tak jak lubię

27 interakcji

Podaj dalej

Początek tegorocznego sezonu Formuły 1 nie układa się najlepiej dla kierowców Ferrari. Zarówno Sebastian Vettel jak i Charles Leclerc nie zdołali jeszcze stanąć na najwyższym stopniu podium.

Po czterech wyścigach więcej światła na swoje odczucia związane z prowadzeniem SF90 postanowił rzucić 4-krotny mistrz świata. Jak przyznaje Sebastian Vettel, zachowanie jego samochodu na torze jest dalekie od idealnego. Niemiec ma świadomość tego, że aktualnie nie jeździ w szczytowej formie, a to dlatego, że za kierownicą nie czuje się tak pewnie jak chociażby w ubiegłym roku.

Vettel przystępując do tego sezonu i tak miał już słabe notowania i wielu ekspertów wskazywało, że będzie to jego ostatni sezon. Jeżeli jego postawa nie ulegnie zmianie można spodziewać się, że rosnąca fala krytyki nie pomoże mu w utrzymaniu pozycji kierowcy wyścigowego w bolidzie Ferrari na kolejny sezon.

Vettel w ogniu krytyki. „Został upokorzony”

W tabeli Niemiec a znajduje się wprawdzie przed Leclerckiem, ale swoją pozycję zawdzięcza w dużej mierze poleceniom zespołowym, które już na początku sezonu wywołały sporo kontrowersji w mediach.

Sebastian Vettel: To proste, musimy mieć po prostu lepsze tempo niż inni. Musimy być zdecydowanie szybsi. Będziemy musieli ciężko pracować, aby auto zachowywało się jak należy. Rywale mają z tym nieco łatwiej. Widać to zwłaszcza w takich miejscach jak Baku, gdzie potrzebna jest duża pewność siebie w aucie. Ja takiej jeszcze nie mam. Czuję, że nie jeżdżę w szczytowej formie ponieważ bolid nie odpowiada, a raczej nie reaguje tak jak lubię. Uważam, że jest to coś nienaturalnego. Myślę, że każdy kiedyś przez coś takiego przechodził.

Vettel przyznaje, że charakterystyka SF90 sprawia iż ten musi jeździć nieco ostrożniej, a to przekłada się bezpośrednio na czas okrążenia.

Sebastian Vettel: Gdy nie masz osiągów, zazwyczaj oceniasz sytuację prawidłowo i nie starasz się cisnąć, gdyż ryzykujesz utratą panowania nad autem. Wygląda na to, że podczas pierwszych czterech wyścigów byłem bardziej wyczulony na to niż podczas testów. Te były udane, ale to stare dzieje. Musimy patrzeć do przodu i cały czas ciężko pracować nad samochodem.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News