Od początku sezonu Valtteri Bottas zmaga się z ogromną presją związaną z pozostaniem w zespole Mercedesa na kolejny sezon. Duży wpływ na to mają mieć uzyskiwane przez niego wyniki w tym roku.
Fin notował bardzo dobre rezultaty na początku sezonu, ale później pierwsze skrzypce należały do Lewisa Hamiltona. Obecnie Bottas traci do Brytyjczyka 62 punkty, a w klasyfikacji generalnej ma już za plecami Maxa Verstappena. W ostatnim występie na Węgrzech zajął ósmą pozycję, co nie było dość satysfakcjonujące dla teamu, jak i samego kierowcy.
Valtteri Bottas: Cóż mogę zrobić? Próbowałem, podjąłem ryzyko i na dohamowniu liczyłem na wysunięcie się na prowadzenie. Później w drugim i trzecim zakręcie zapanował lekki bałagan. Gdyby nie uszkodzenie skrzydła, mógł to być dla mnie zupełnie inny wyścig. Nie uważam, że ten jeden występ coś zmieni. Powiedziałem to już przed startem tego weekendu. Nie czuję podenerwowania. Wkrótce będziemy wiedzieć więcej. Przed nami wciąż wiele wyścigów.
Na miejsce Bottasa mocno napiera Esteban Ocon, który na ten sezon nie znalazł pracodawcy, choć był od tego o krok.
Horner: Pierre Gasly ma ścigać się z Ferrari i Mercedesami. Nie robi tego