Fala upałów, jaka nadciągnęła nad Polskę daje się wszystkim we znaki – zwłaszcza kierowcom. Ci jednak muszą szczególnie uważać, aby chłodząc się wewnątrz samochodu nie otrzymać mandatu.
Temperatura oscylująca w okolicach 35 stopni Celsjusza nie pozwala na normalne funkcjonowanie. Zwłaszcza że po ostatnim chłodzie i opadach deszczu bardziej jesteśmy przyzwyczajeni do zupełnie innej pogody. A kierowcy, którzy przespali moment muszą teraz czekać w długich kolejkach, aby nabić w swoich autach klimatyzację.
Ta może nas dużo kosztować nie tylko w serwisie, ale również w trakcie użytkowania – a dokładniej mówiąc, w trakcie postoju. Samochód, który się nie porusza wedle przepisów powinien mieć wyłączony silnik w momencie postoju, a więc wówczas klimatyzacja nie działa. To oznacza, że np. czekając na kogoś na parkingu lub w innym miejscu czeka nas oblewanie się potem.
Prowadził karawan ze zwłokami mając ponad 3 promile alkoholu
Jak mówi przepis artykułu 60 Kodeksu drogowego – używanie pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem oraz pozostawianie pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym jest zabronione.
Należy pamiętać, że w trakcie postoju silnik może pracować tylko przez minutę. Jeżeli policjant zauważy, że przekroczyliśmy ten czas wówczas możemy zostać ukarani mandatem w wysokości 100 zł. Z kolei za nadmierną emisję spalin lub hałas można otrzymać mandat w wysokości 300 złotych.