W miejscowości Pilchowice w województwie śląskim doszło do kradzieży samochodu, na którym znajdowało się około 1,5 miliona pszczół. O nieodpowiedzialnej jeździe złodzieja poinformowali policję inni kierowcy dodając, że po drodze gubione są ule.

Mężczyzna ostatnie nie zdołał daleko zajechać. W trakcie ucieczki kierowca uszkodził koło i rozpaczliwie próbował jeszcze jechać na samej feldze. O mały włos nie doszło do wywrócenia lawety. Po zatrzymaniu okazało się, że 24-latek jest bardzo dobrze znany policji.

W trakcie zatrzymania okazało się, że posiada przy sobie narkotyki. Jeżeli chodzi o pszczoły poinformowano, że jeżeli ocalało 20 proc. z nich, to będzie bardzo dobrze. Wiadomo, że rozwścieczone owady które przeżyły, żądliły turystów zgromadzonych przy zaporze w Pilchowicach.

Rząd dofinansuje mi zakup elektryka! Ale w obecnej formule jednak podziękuję