Max Verstappen przed rozpoczęciem tego sezonu przedłużył swój kontrakt z Red Bull Racing. Wielu ekspertów taka decyzja zaskoczyła. Liczono, że Holender będzie chciał po wygaśnięciu kontraktu przejść do Mercedesa. Jak się okazuje, taki wariant wciąż pozostaje.
Helmut Marko zdradził, iż nowy kontrakt Maxa Verstappena zawiera klauzulę, która umożliwia mu wcześniejsze odejście z zespołu. Podobny zapis widniał także wcześniej. Młody kierowca pozostawił sobie zatem furtkę, która pozwoli mu odejść z zespołu, gdy osiągi bolid będą rozczarowujące i nie pozwolą mu walczyć o zwycięstwa.
Toto Wolff już wcześniej sugerował, że Holender na pewno ma zapisy w kontrakcie, które nie trzymają go rękami i nogami w Red Bullu. To właśnie odnosząc się do tych słów Marko przekazał informację o klauzuli.
Helmut Marko: Jest ich kilka. Mimo to tak długo jak będziemy mieli konkurencyjny silnik, on pozostanie z nami. Maksymalna różnica pomiędzy naszym silnikiem a czołówką to 0,2 sekundy na okrążeniu. Teraz powinniśmy mieć tryb kwalifikacyjny.
Partnerem Verstappena będzie Alexander Albon. Red Bull nie kryje swoich dużych nadziei w drugim kierowcy, licząc że jego postawa pozwoli na zgromadzenie jeszcze większej liczy punktów niż przed rokiem.