Córka śmiertelnie potrąconej kobiety przez autonomiczny samochód Ubera chce pozwać amerykańską firmę. Problemy również mogą mieć władze Arizony.
Kilka dni temu pisaliśmy o tragicznym w skutkach wypadku, w którym zginęła piesza, która wtargnęła na jezdnię (tutaj). Wypadek ten na pewno ma mocno negatywny wpływ na wizerunek Ubera. To jednak nie koniec kłopotów firmy. Córka zmarłej kobiety już wynajęła adwokatów i sprawa ta będzie ciągnąć się pewnie jeszcze przez długi czas.
Kancelaria Bellah Perez potwierdziła, że będzie reprezentować córkę zabitej Elaine Herzberg. Adwokat Cristina Perez Hesano, reprezentująca kancelarię nie zdradziła szczegółów, ale powiedziała też, że podjęła się sprawy z poczucia odpowiedzialności, za uczestników dróg Arizony, którzy są narażeni na samojezdne maszyny powszechnie testowane w tym stanie.
Firma prawnicza twierdzi, że chodzi o kobietę, która straciła matkę ale chce też wywołać ogólnokrajową debatę na temat bezpieczeństwa autonomicznych samochodów, ujawniając słabe punkty technologii i podnosząc kwestie odpowiedzialności.
Jak zauważa Reuters, bezdomna kobieta przeszła przez trzy pasy, zanim uderzył ją samochód autonomiczny Ubera. Materiał filmowy ujawnił również, że kierowca czuwający za kierownicą Volvo oderwał wzrok od drogi na kilka sekund przed katastrofą.