Zespół Mercedesa przyjedzie do Brazylii bez swojego szefa. Dla Toto Wolffa będzie to pierwszy opuszczony wyścig Formuły 1 od 6 lat. Decyzja ta podyktowana jest przygotowaniem bolidu na sezon 2020.
W tym roku Mercedes wygrał wszystko co się dało – tytuł w klasyfikacji konstruktorów zespół świętował po Grand Prix Japonii, a po Grand Prix USA Lewis Hamilton mógł cieszyć się z 6 mistrzostwa w karierze.
W tej sytuacji Wolff postanowił zająć się bieżącymi tematami związanymi z przyszłością swojego zespołu w F1 i odpuścić wyjazd do Brazylii.
Toto Wolff: To będzie pierwszy wyścig F1 od 2013 roku, na którym nie będę obecny. Jesteśmy już pewni obu tytułów, więc mogę zostać w Europie i zająć się pewnymi otwartymi tematami. Wspaniałe jest to, że mogę zostać w domu ze świadomością, że gwiazda Mercedesa będzie reprezentowana w najlepszy możliwy sposób. Na torze, jak i poza nim. Mamy jeszcze dwa wyścigi w sezonie 2019. Chcemy zaliczyć dobrą końcówkę sezonu.
Claire Williams: Brak części do bolidu? To wynik ogromnego pecha oraz innych kierowców F1