Toto Wolff nie zamierza długo czekać na rozpoczęcie rozmów z Lewisem Hamiltonem na temat przedłużenia jego kontraktu. Brytyjczyk jest związany z zespołem Mercedesa do końca przyszłego sezon. W ten sposób chciał się wówczas zabezpieczyć przed nadchodzącymi zmianami w Formule 1.
Aktualny lider klasyfikacji generalnej Formuły 1 w najbliższy weekend może już przypieczętować szósty tytuł mistrza świata. Patrząc pod względem sportowym nie ma powodów ku temu, aby rozważać zmianę zespołu, który co roku pozwala mu sięgać po najwyższe laury. Jedyną możliwością o której spekuluje się od dłuższego czasu, może być chęć zmiany otoczenia oraz… chęć prowadzenia legendarnego bolidu Ferrari.
Toto Wolff: Tak długo jak jesteśmy w stanie zapewnić zwycięski bolid, Lewis nie ma powodów, by rozważać inne zespoły, a my nie mamy powodów, by rozglądać się za kimś innym. Jedyne co powiedzieliśmy Lewisowi, to że chcielibyśmy zakończyć ten sezon w mocnym stylu, złapać moment oddechu i podyskutować o tym, co wydarzy się w 2021 roku. Lojalność oraz integralność jest czymś, co nas scaliło, więc najważniejsze dyskusje odnośnie 2021 roku będą z Lewisem oraz Valtterim. Ferrari także spojrzy na swoje opcje. Mają dobry skład, który czasem powoduje u nich czkawkę, więc powinni pomyśleć czego chcą.
Sam Hamilton nie ukrywa, że chciałby pobić najważniejsze rekordy Michaela Schumachera i stać się najlepszym sportowcem historii Formuły 1.
Robert Kubica już ma konkurenta w Haasie na 2021 rok. Odpłaci się jak Leclerc?