Był wiceprezes Forda, Chryslera i General Motors, Bob Lutz wypowiedział się niedawno dla BBC o głośnym wzroście cen akcji Tesli. Firma Elona Muska jest już warta więcej niż jego byli pracodawcy razem wzięci, bo aż 145 miliardów dolarów.
88-latek legitymujący się szwajcarskim i amerykańskim paszportem przyznał, że próbował szukać pomocy w zrozumieniu tego zjawisko u najtęższych umysłów ekspertów z Wall Street. Nikt nie jest jednak w stanie do końca wytłumaczyć tego fenomenu, którego siłą napędową jest psychologia.
Bob Lutz w BBC Business Daily podcast: Rozmawiałem z ludźmi z Goldman Sachs, którzy są zwykle największymi światowymi ekspertami w wyjaśnianiu cen akcji, a teraz pytają mnie, czy mam pojęcie, co u licha dzieje się z akcjami Tesli?!
Menedżer zwraca jednak uwagę na to, że ostatecznie cena akcji odpowiada fundamentalnej rzeczywistości finansowej i ten dzień nadejdzie. – Teraz Tesla napędzana jest wyłącznie przez psychologię lub prawie masową psychozę – stwierdził Bob Lutz.
W rozmowie biznesmen uznał także, iż odejście od technologii samochodów spalinowych na rzecz elektrycznych jest „trochę fikcją”. Jego zdaniem globalna sprzedaż samochodów elektrycznych jest w dużej mierze napędzana przez dotacje rządowe, ale zwykli ludzie wcale nie są do nich przekonani.
Dlaczego Elon Musk zarobił na Tesli prawie 36 mld zł w dwa dni? Kompromitacja Saudyjczyków