Dzisiejszy poranek nie należał do najbardziej pracowitych w ekipie Williamsa. Ponadto, na torze aż trzykrotnie wywieszano czerwoną flagę, co nie pomagało ekipom w wykonywaniu ich programów testowych. Popołudnie wydaje się jednak dużo bardziej pracowite dla Roberta Kubicy, który tuż po 16:00 przekroczył 100 okrążeń pomiarowych.

Pierwsza godzina po przerwie obiadowej przebiegała w ekipie Williamsa pod znakiem długich przejazdów na pośredniej mieszance opon Pirelli.

15 minut po wznowieniu sesji po raz pierwszy na torze widzieliśmy dziś Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk przejął obowiązki Valtteriego Bottasa i swoje pierwsze okrążenia pokonał na mieszance C3.

Kolejną wizytę u mechaników Kubica złożył dopiero o 14:27, dokładając do swojego dorobku 15 okrążeń. 13 minut później Polak znów pojawił się na torze decydując się na oponę C3. Na torze wspólnie z Kubicą testowali w tej chwili Carlos Sainz, Max Verstappen, Romain Grosjean, Danił Kwiat, Sergio Perez i Lewis Hamilton.

O 14:53 Max Verstappen pokonał równo setne okrążenie drugiego dnia finałowych testów w Barcelonie. Sporo jeżdżenia dla zawodnika Red Bull Racing. O 15:01 Polak zjechał do boksu w celu wprowadzenia dalszych poprawek. Jak się później okazało, inżynierowie Williamsa nałożyli na FW42 spore ilości farby, z którą Kubica ponownie pojawił się na torze o 15:19. To zabieg mający na celu sprawdzenie przepływu powietrza.

Właściwie całe popołudnie Robert miał na swoim samochodzie założone opony C3 – pośrednie. W między czasie zgromadzeni na torze dziennikarze zwrócili uwagę na to, że na Circuit de Barcelona Catalunya najbardziej aktywne są trzy fankluby: Ferrari, Hamiltona i… Roberta Kubicy.

Przedsezonowe testy F1 2019 – dzień 2 (po 6h):