Nigdy wcześniej w historii motoryzacji takie zdarzenie nie miało miejsca. W trakcie targów elektroniki użytkowej CES, które odbywają się właśnie w Las Vegas, doszło do potrącenia autonomicznego robota przez autonomiczny samochód!
Mimo że cale zajście brzmi, jak kiepski dowcip to faktycznie miało miejsce. Kierowca Tesli motywowany bardzo małym ruchem postanowił włączyć tryb autonomiczny w swoim samochodzie. Pech chciał, że na jego drodze znalazł się inny wynalazek XXI wieku. Był nim Promobot.
Czujniki Tesli nie zdołały wykryć swojego dalekiego krewnego i samochód uderzył wprost w robota, który wcześniej samowolnie opuścił swoje stanowisko. Promobota zatrzymał krawężnik, przez co był łatwym celem. Producent nie chce podać informacji na temat stanu poszkodowanego, ale nieoficjalne źródła zgodnie donoszą, że robot zakończył swoje istnienie. Niech spoczywa na złomie.
Promobot jest inteligentnym robotem stworzonym do rozmaitych celów biznesowych. Urządzenie potrafi nie tylko samodzielnie się poruszać, ale też rozpoznawać twarze czy odpowiadać na rozmaite pytania rozmówców. Ofiarą wypadku prawdopodobnie była najnowsza wersja urządzenia.
Niewykluczone, że wypadek sprowokowany został przez samych pracowników Promobota, by uzyskać efekt marketingowy. Jeśli faktycznie taki był zamysł to szacunek za pomysłowość. Teraz o małej firmie z Pensylwanii mówi pół świata.
Źródło: interia.pl