Nagonka na kierowców ciężarówek nie jest niczym nowym. Od tygodnia trwa także policyjna akcja “TIR”, z mandatami za zbyt długie wyprzedzanie. Wielu zawodowym kierowcom kończy się więc cierpliwość, a wyrazem ich niezadowolenia ma być akcja o nazwie “Protest69”.
W najbliższy piątek, od godziny 7 do 20, kierowcy ciężarówek przeprowadzą coś w rodzaju strajku włoskiego. Będą więc wykonywali swoją pracę, ale zrobią to z dużą dawką nadgorliwości. Pierwszą zasadą będzie utrzymywanie prędkości o 10 km/h niższej niż maksymalna. W terenie zabudowanym będzie to 40 km/h, poza nim 60 km/h, a na autostradach tytułowe 69 km/h.
Zasada druga to natomiast wystrzeganie się wyprzedzania na drogach dwujezdniowych. W połączeniu z niskimi prędkościami skutecznie zatamuje to prawe pasy ruchu, powodując niemałe utrudnienia w ruchu. Zwłaszcza na obwodnicach miast, czy przed węzłami.
Na portalu 40ton.net czytamy: Do piątku w branży prowadzona będzie akcja informacyjna. Dzięki temu Protest69 ma połączyć możliwie dużą ilość kierowców, przynosząc na drogach zauważalny efekt. Potencjalnych uczestników zachęca się też do wyróżnienia swoich ciężarówek. W ten sposób będzie wiadomo, że dana osoba jedzie 69 km/h po autostradzie nie bez powodu. A w jaki sposób? Kto tylko może, proszony jest o zamieszczenie logo “Protest69” na ciężarówce lub naczepie. Kto natomiast nie ma takiej możliwości, powinien przywiązać najzwyklejszą kamizelkę odblaskową do klamki, czy lusterka.
Czego konkretnie oczekują twórcy akcji? Po pierwsze, chcąc wyrazić sprzeciw dla medialnej oraz policyjnej nagonki, na czele z akcją “TIR”. Po drugie natomiast, chcą walczyć o zniesienie zakazów wyprzedzania lub przynajmniej zastąpienie ich zakazami godzinowymi. Tak, jak ma to miejsce w wielu innych krajach Europy.
Źródło: 40ton.net