Na drodze ekspresowej S7 doszło do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia. Jadący samochód nagle znalazł się na dachu i sunął po drodze. W środku znajdowała się rodzina z dziećmi.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący Fordem Fusion stracił panowanie nad pojazdem po tym jak zjechał na prawą część jezdni. Najprawdopodobniej zahaczył o betonowy wypust wody po czym auto zaczęło dachować. Obok mężczyzny, który prowadził pojazd siedziała jego żona, a z tyłu dwójka dzieci w wieku dwóch i sześciu lat.
Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało, choć samo zdarzenie wygląda bardzo dramatycznie. Droga była zablokowana na około godzinę.